Turbin – czyli potocznie mówiąc wiatraków – ma być 18. Każda o mocy 3MW.
Średnica wirnika do 112m każda, a wysokość wieży do 119m każda.
Żeby jednak taki wiatrak stał w pionie trzeba go zamocować na betonowej podstawie. Podstawą będą kwadratowe albo sześciokątne fundamenty o powierzchni 160m2, czyli tak jak średniej wielkości dom (13m x 12m). Właśnie taką dziurę jak cały dom trzeba będzie najpierw wykopać, a później zalać betonem. I tak 18 razy…
Potem przyjadą wilkogabarytowymi ciężarówkami części masztu i śmigła. Powstać więc muszą drogi dojazdowe i potrzebny będzie materiał do ich utwardzenia. Z kolei maszyny tam pracujące będą musiały być gdzieś zaopatrzone w paliwo itp.
Jak to wpłynie na środowisko?
Cytując oficjalne dokumenty, które wpłynęły do Urzędu Gminy:
Projektowana inwestycja wraz z infrastrukturą towarzyszącą nie wprowadzi znaczących zmian w dotychczasowym sposobie użytkowania gruntów, które nadal będą użytkowane rolniczo. Przedmiotowe turbiny wiatrowe zostaną tak zlokalizowane, aby nie kolidowały ze strefami dróg oraz istniejącą zabudową. W ramach niniejszej inwestycji przewiduje się zainstalować takie typy turbin, który wyróżnia się: niskim poziomem hałasu, wysokim bezpieczeństwem pracy oraz optymalnie dobraną mocą do warunków wiatrowych istniejących w obrębie gminy Tarnogród.
Przyglądając się mapie, lokalizacja spełnia oficjalne wymogi – gdyby nie spełniały, to by nie było mowy o wniosku… Zachęcamy jednak przyjrzeć się ile posiadłości zostało zaznaczonych na czerwono – czyli punkty immisji dźwięku.
Gdzie te wiatraki powstaną?
Lokalizacja to gmina Tarnogród, a dokładnie to na polach położonych pomiędzy Tarnogrodem a Bukowiną i Luchowem Górnym (14 turbin) oraz Tarnogrodem a Wolą Różaniecką (4 turbiny). Sąsiadami farm wiatrowych będą więc dzielnice Przedmieście Bukowskie i Przedmieście Błonie. Nieznacznie dalej będzie do Przedmieścia Płuskiego (Zachód) oraz w innej lokalizacji do bloków przy ulicy Słonecznej. Tak by to wyglądało w Tarnogrodzie, ale równie blisko będą mieć mieszkańcy niektórych gospodarstw w Bukowinie oraz mieszkańcy Luchowa Górnego i Pierogowca. Ponadto w okolicy byłej cegielni planowany jest montaż ogniw fotowoltanicznych, ale o tym napiszemy kolejnym razem.

Żeby była jednak jasność – jeszcze nie zaczęto budowy i jeszcze nie ma decyzji. Dopiero wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. Można więc sądzić, że już od kilku lat prowadzone są badania i analizy, a do zgody niewiele potrzeba. Gdy ta się pojawi, też minie jeszcze sporo czasu zanim farma powstanie.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji!